Chór polifoniczny SONANTE

Paweł Koszarny

Witam Wszystkich,

To miał być niezwykły koncert i to jest niezwykły koncert! Najpiękniejszy Dzień Kobiet jaki można sobie wyobrazić. Właśnie wysłuchaliśmy go w skupieniu. R E W E L A C J A!!! Dreszcz przechodzi po plecach. Nie liczyłem jeszcze ile minut trwały brawa, ale baaardzo długo.
Nagranie wyszło najwyższej jakości, spodoba się na pewno. To co słychać, przechodzi wszelkie wyobrażenia. Sinfonia Varsovia jest subtelniejsza od organów i przebogata pod względem barwy. Wiolonczele w roli basso słychać
precyzyjnie i głęboko. Skrzypce - wspaniale otoczyły dźwiękiem. Ale panoramę dźwięku rozświetlają na dobre partie śpiewane przez chór SONANTE. Proszę Pań, to trzeba usłyszeć ponownie. Były takie momenty, kiedy w głosie SONANTE pojawiało się to coś, czego muszą Wam inni zazdrościć. Jak powiem, że emocje, to powiem za mało. Jak powiem charakter, to będzie zbyt potocznie. Jestem pod wrażeniem tego, co potraficie robić z artykulacją. To naprawdę mistrzowskie.
To był koncert, który wymagał od wszystkich profesjonalnego poziomu.
Z SONANTE nie ma ryzyka, że czemuś nie sprosta.
Panie solistki były w formie, cudowne głosy. Szkoda, że nie ma obrazu, żeby zobaczyć jak mezzosopran rzuca wzrokiem. Dosłownie i z wdziękiem.
Wracaliśmy 507 i znaczna część autobusu była nasza. Prawie każda kobieta na ulicy niosła jakiegoś kwiatka. Ale tylko nasze Panie miały różę po prawdziwym koncercie, w którym (bosko) zaśpiewały. Wspaniały wieczór.

P.S. KIlka płytek CD z kocertem będzie już jutro u Marcelego.

“Nie zasłużył na miano człowieka ten, kto mógłby wobec tej muzyki pozostać zimny i niewzruszony" powiedział współczesny Haydnowi kompozytor i dyrygent niemiecki, J. A. Hiller.

Lenarek · Wysłany: Nie 18:26, 09 Mar 2008 Temat postu:

Miło przeczytać takie słowa o naszym występie. Ja osobiście troszkę się bałam, czy aby na pewno wszystko sie uda, ale skoro nasz najwierniejszy fan twierdzi, ze było ok, to tylko się cieszyć Smile

Dziękujemy za wsparcie i jak zwykle za uwiecznienie naszych koncertów na płycie. To były ciężkie tygodnie, ale chyba się opłacało Smile

Paweł Koszarny · Wysłany: Nie 21:33, 09 Mar 2008 Temat postu: Stabat Mater

Słucham piąty raz. Dojrzałość muzyczna pierwsza klasa. Profesor robił dosyć długie przerwy. W jednej z nich ktoś odkasłał wszystko, co ciążyło mu na gardle. Moje drogie Panie, warto powiedzieć trochę o publiczności. Publiczność była niezwykła. Zarówno wiekowo bardzo młoda, jak i znająca się na rzeczy. Taką ciszę w przerwach pamiętam tylko z koncertu pasyjnego.
Cisza to cisza. Nikt ze słuchaczy się nie wyłamał. Precyzja wspaniała zarówno orkiestry jak i głosów wokalnych. Solistki były trochę wysunięte przed dyrygentem i bałem że będzie za blisko mikrofonu. Bałem się przesterowania, ale muszę zapewnić, że technicznie jest to nagranie na poziomie profesjonalnej płyty. Dynamika, głębia, szeroki plan. Akustyka kościoła wspaniała. Słychać wasze "s" i "z" dokładnie nawet z tak sporej odległości. Precyzja wysokich tonów bez zarzutu, a przy tym pogłos dodający dźwiękowi zarówno miękkości jak i dodatkowej dynamiki. Słychać Wasze dusze. Przepiękne wykonanie. Tak wyrównanego głosu SONANTE i tak dobrze reagującego tempem i emocjonalnie profesor dyrygent nie mógł sobie wymarzyć lepiej. Brawa trwały na stojąco dobre cztery minuty(!). POwtarzam, SONANTE to najlepszy chór w mieście. Koncert sponsorowany był przez Ministerstwo Kultury Rzeczpospolitej Polski. Gratulacje. Jesteście wielcy!!!

Kinia Sz. · Wysłany: Nie 22:05, 09 Mar 2008 Temat postu:

Same miłe słowa , można się wzruszyć . Ja osobiście jestem szczęśliwa , że mogę śpiewać w Sonante w gronie tak wspaniałych osób . Ja też się strasznie bałam koncertu , że się zestresujemy i nam nie wyjdzie . Ale jak widać opinię powyżej to byliśmy wszyscy GREAT .

Pozdrowionka !!!! Smile

Luzmi · Wysłany: Pon 20:23, 10 Mar 2008 Temat postu:

Zgadza się , kolejny sukces za nami , kolejne miłe doświadczenie . To był wspaniały koncert.